czwartek, 25 października 2012

Finał Pucharu Polski 2012

W weekend 13-14 października odbył się w Chorzowie Finał Pucharu Polski agility. Ponieważ to dosłownie "rzut beretem" od Gliwic startowało sporo zawodników z naszego klubu. 
Zawody były super zorganizowane, wszystko szło sprawnie, a do tego sędzia była naprawdę bardzo sympatyczny i również kibicował wszystkim zawodnikom. Układał ciekawe torki, które tylko na pozór wydawały się łatwe, było kilka długich, prostych odcinków na których trzeba było moooocno wyciągać nogi ;)
Klubowiczom udało się wybiegać całkiem dobre miejsca. Magda z Milką miały weekend trzecich miejsc :) W sobotę w klasyfikacji generalnej były trzecie, w dodatkowym jumpingu trzecie. W niedzielę w jumpingu dodatkowym również trzecie. Milka wygrała dużo "Psismaczków", dzięki temu zaliczyła weekend do bardzo udanych. Ewa miała małe problemy z opanowaniem Fileta, który ciągle miał inną wizję torów :)
Bogusia debiutowała w Chorzowie w "trójkach", mimo naprawdę mocnej konkurencji poszło jej nieźle- 5 miejsce w agility open w sobotę. Chili i ja debiutowałyśmy w klasie open, w sobotę głównie zaliczałyśmy widowiskowe disy :D W niedzielę udało się nam zająć 3 miejsce w klasyfikacji łącznej A+J open.
Organizatorzy zamówili doskonałą pogodę. Dziękuję im za super zawody, miło jest wracać po skończonych biegach do domu, a nie do namiotu :D
Czekamy z niecierpliwością na wiosnę i kolejne "Hopsterowe" zawody!


[foto Alicja Zmysłowska]


Tymczasem za tydzień, w weekend 3-4 listopada odbędzie się u nas seminarium z Marzeną Domińczak, są w tej chwili miejsca dla obserwatorów. Zapraszam chętnych :)



czwartek, 4 października 2012

Seminarium z Magdą

W ostatni weekend, 29-30 września odbyło się w Lublinie, na terenie centrum szkolenia psów Temperament seminarium z Magdą Łabieniec. Magda wymęczyła mnie już na obozie, dała masę 'zadań domowych' i zmieniła sposób w jaki patrzę na agility. Przez cały miesiąc pracowałam nad kilkoma elementami, które nam nie wychodziły. Teraz miałam okazję pokazać efekty swojej pracy Magdzie (podobno je widać!! :). Seminarium bardzo mi pomogło, pokazało mi, że idę we właściwym kierunku. Nawet pracując w głównej mierze samemu można coś osiągnąć, trzeba tylko wiedzieć jak ;)
Cebula z Fraszeczką uczyły się jak nauczyć psa opanowania i spokoju ;) Również one dostały kilka wskazówek jak pracować dalej i na co zwrócić szczególną uwagę.
Magda jak zwykle była ostoją spokoju i cierpliwości, pomimo, że czasem robiłam baaardzo dziwne rzeczy i nie umiałam opanować rąk, nóg i psa.
Pogoda bardzo nam dopisała, mimo, że końcówka września to było bardzo ciepło i przyjemnie. Szkoda tylko, że do Lublina tak daleko :(
Zdjęcia robił nam Sławek Mazur (Psifotograf.com) i znajdują się Tutaj.




Dziękujemy Uli od Penny za nocleg, prowiant i całą pomoc! Bez Ciebie by się nie udało :)