czwartek, 25 października 2012

Finał Pucharu Polski 2012

W weekend 13-14 października odbył się w Chorzowie Finał Pucharu Polski agility. Ponieważ to dosłownie "rzut beretem" od Gliwic startowało sporo zawodników z naszego klubu. 
Zawody były super zorganizowane, wszystko szło sprawnie, a do tego sędzia była naprawdę bardzo sympatyczny i również kibicował wszystkim zawodnikom. Układał ciekawe torki, które tylko na pozór wydawały się łatwe, było kilka długich, prostych odcinków na których trzeba było moooocno wyciągać nogi ;)
Klubowiczom udało się wybiegać całkiem dobre miejsca. Magda z Milką miały weekend trzecich miejsc :) W sobotę w klasyfikacji generalnej były trzecie, w dodatkowym jumpingu trzecie. W niedzielę w jumpingu dodatkowym również trzecie. Milka wygrała dużo "Psismaczków", dzięki temu zaliczyła weekend do bardzo udanych. Ewa miała małe problemy z opanowaniem Fileta, który ciągle miał inną wizję torów :)
Bogusia debiutowała w Chorzowie w "trójkach", mimo naprawdę mocnej konkurencji poszło jej nieźle- 5 miejsce w agility open w sobotę. Chili i ja debiutowałyśmy w klasie open, w sobotę głównie zaliczałyśmy widowiskowe disy :D W niedzielę udało się nam zająć 3 miejsce w klasyfikacji łącznej A+J open.
Organizatorzy zamówili doskonałą pogodę. Dziękuję im za super zawody, miło jest wracać po skończonych biegach do domu, a nie do namiotu :D
Czekamy z niecierpliwością na wiosnę i kolejne "Hopsterowe" zawody!


[foto Alicja Zmysłowska]


Tymczasem za tydzień, w weekend 3-4 listopada odbędzie się u nas seminarium z Marzeną Domińczak, są w tej chwili miejsca dla obserwatorów. Zapraszam chętnych :)



czwartek, 4 października 2012

Seminarium z Magdą

W ostatni weekend, 29-30 września odbyło się w Lublinie, na terenie centrum szkolenia psów Temperament seminarium z Magdą Łabieniec. Magda wymęczyła mnie już na obozie, dała masę 'zadań domowych' i zmieniła sposób w jaki patrzę na agility. Przez cały miesiąc pracowałam nad kilkoma elementami, które nam nie wychodziły. Teraz miałam okazję pokazać efekty swojej pracy Magdzie (podobno je widać!! :). Seminarium bardzo mi pomogło, pokazało mi, że idę we właściwym kierunku. Nawet pracując w głównej mierze samemu można coś osiągnąć, trzeba tylko wiedzieć jak ;)
Cebula z Fraszeczką uczyły się jak nauczyć psa opanowania i spokoju ;) Również one dostały kilka wskazówek jak pracować dalej i na co zwrócić szczególną uwagę.
Magda jak zwykle była ostoją spokoju i cierpliwości, pomimo, że czasem robiłam baaardzo dziwne rzeczy i nie umiałam opanować rąk, nóg i psa.
Pogoda bardzo nam dopisała, mimo, że końcówka września to było bardzo ciepło i przyjemnie. Szkoda tylko, że do Lublina tak daleko :(
Zdjęcia robił nam Sławek Mazur (Psifotograf.com) i znajdują się Tutaj.




Dziękujemy Uli od Penny za nocleg, prowiant i całą pomoc! Bez Ciebie by się nie udało :)


niedziela, 23 września 2012

Powariowaliśmy na sześciu łapach

Dzisiaj, w Parku Chopina w Gliwicach odbył się coroczny festyn "Wariacje na 4 łapy". Cała impreza kręci się wokół czworonogów, są porady weterynaryjne, zbiórka karmy i darów dla schroniska oraz możliwość adopcji psów i kotów. Cała impreza odbywa się pod patronatem Miasta Gliwice i sporej już grupy sponsorów.
Pojawiliśmy się tam już rano, naszym celem było wzięcie udziału w pokazie psich sportów. Zajęliśmy się głównie agility, ale grupa osób chcących pokazać ludziom jak można spędzać czas ze swoim psem była naprawdę pokaźna. Oprócz agility można było zobaczyć również pokazy frisbee, psich sztuczek, obi oraz dużo przydatnych porad jak pracować ze szczeniaczkami na każdym etapie ich dorastania.
Impreza została oficjalnie uznana za udaną, przyszło dużo ludzi, część schroniskowych biedaków znalazło nowe domy. Pogoda dopisała i za rok na pewno spotkamy się ponownie w Parku Chopina.

No i dostaliśmy posiłek regeneracyjny!! :D:D

Agata uporała się również ze zdjęciami z seminarium z Marzeną, zdjęcia tutaj
Miłego oglądania!

wtorek, 18 września 2012

Aktywny weekend

W ostatni weekend na naszym terenie odbyło się seminarium agility z Marzeną Domińczak. Pogoda w miarę nam dopisała, chociaż w sobotę wiał straszny wiatr.
Na placu stanęło 15 zwartych i gotowych par psio-ludzkich, które pod okiem Marzeny pokonywały kombinacje na różnym poziomie zaawansowania.
Każdy nowy trener z którym się spotykamy wyciąga na światło dzienne kolejne nasze niedociągnięcia, braki i problemy :) Chyba każdy duet opuścił plac z nowymi rzeczami do przepracowania. Początkowo jest to zawsze dołujące, ale dzięki kolejnej parze oczu i kolejnej porcji wskazówek wiemy jak stać się lepsi.
Seminarium cieszyło się sporym zainteresowaniem, więc zorganizowane zostanie następne w terminie 3-4 listopada. Postaramy się utrzymać współpracę z Marzeną tak, aby seminaria odbywały się u nas regularnie, co miesiąc.
Aktualnie jest jeszcze jedno wolne miejsce na niedzielę, 4 listopada, przyjmujemy również zapisy na listę rezerwową.
Zapraszamy :)

Zdjęcia już wkrótce.



sobota, 1 września 2012

Obóz agility, czyli jak panować nad swoimi rękami i stopami...


Ostatni tydzień spędziłyśmy z Natalią na obozie DCAC, gdzie pod okiem Magdy Łabieniec uczyłyśmy się jak dawać psu spójne sygnały. Okazało się, że w ostatnim czasie agility bardzo się zmieniło, a szczególnie moje przyzwyczajenia handlingowe sięgają agilitowego średniowiecza.
Takie intensywne bieganie pod okiem doświadczonego zawodnika i trenera odkryło ogromne braki, głównie w nas na szczęście, a nie w naszych psach. Teraz czeka nas praca nad nowo poznanymi elementami, żeby weszły nam w krew, oraz duuużo ćwiczeń na pozbycie się starych i złych nawyków. 
Pod koniec obozu niektóre rzeczy zaczęły nam już  wychodzić, ruchy były pewniejsze, także jest dla nas nadzieja!
Poznałyśmy dużo nowych ludzi i dużo nowych psów, a wolne chwile (chociaż było ich naprawdę niewiele) spędzaliśmy na plaży.




czwartek, 16 sierpnia 2012

Co dalej w sezonie??

Już niedługo, bo 23 sierpnia wyruszamy z Natalią na obóz DCAC! Czeka nas długa podróż, bo obóz odbywa się aż nad morzem. Miejmy nadzieję, że pogoda dopisze i wrócimy stamtąd z masą nowych pomysłów, ćwiczeń i psami, które nie disują :P

W dniach 15-16 września odbędzie się na naszym terenie seminarium agility z Marzeną Domińczak. Są wolne miejsca dla obserwatorów :)

Jak co miesiąc we wrześniu odwiedzi nas również Aneta, termin spotkania nie jest jeszcze ustalony. Na tę chwilę wszystkie miejsca są zajęte.

niedziela, 12 sierpnia 2012

Jednorazowa i szybka aktualizacja ;]

Trochę czasu upłynęło od ostatniej notki, więc teraz będzie trzeba zrobić aktualizację z długiego okresu czasu w jednej notce. Więc do rzeczy :)

30 czerwca i 1 lipca byliśmy w składzie Bogusia, Magda, Natalia i ja na zawodach w Krakowie (Karusek Agility Cup). Zawody możemy zaliczyć do bardzo udanych. Bogusia wybiegała sobie z Desti awans do A3, oraz w klasyfikacji łącznej (po 6 biegach) była pierwsza. Natalia i Jimm debiutowali w "jedynkach" i na pewno ten debiut należy zaliczyć do udanych! W klasyfikacji łącznej bowiem wybiegali sobie 3 miejsce. Chili i mnie udało się wybiegać 2 miejsce w klasyfikacji łącznej.
Krakowskie zawody zapadną nam w pamięć nie tylko dzięki wynikom, lecz również ze względu na pogodę. W sobotę i w niedzielę z nieba lał się niesamowity żar.Osobny medal powinny dostać wszystkie startujące psy, za to, że chciało im się biegać w takich warunkach. Kilka zdjęć z Krakowa:






14 lipca odbyły się na naszym terenie I Treningowe Zawody Obedience. Sędziowała Aneta, a zawodnicy walczyli o puchary i dyplomy na trzech stopniach zaawansowania. Impreza była bardzo udana, więc na pewno zostanie powtórzona. 
reszta zdjęć tutaj



Kolejnymi zawodami agility w których braliśmy udział były zawody w Legnickim Polu (4-5 sierpnia).
Były to bardziej kameralne zawody, bardzo sprawnie zorganizowane. Natalia i ja dzielnie reprezentowałyśmy nasz Klub :)
Torki ustawiane przez sędzinę tylko na pozór wydawały się proste ;)
Udało nam się  co nieco wybiegać ( Natalia 4 miejsce w klasyfikacji łącznej open, ja pierwsze i trzecie w "zerówkach"). Nie obyło się bez kilku widowiskowych disów i pomyłek na torze, niemniej jednak zawody zaliczamy do udanych.

W dniach 5-10 sierpnia odbył się obóz szkoleniowy z Anetą Migas. Wszyscy dzielnie podrywali się rano z łóżek i szli ćwiczyć ślady. Po południu odbywały się zajęcia z posłuszeństwa. Wieczory natomiast upływały błogo przy ognisku...
Zdjęcia z obozu tutaj

No i mamy nowego klubowicza :D
Proszę Państwa, oto Bombel:




Wszystkie zdjęcia standardowo już są autorstwa Agaty :)

poniedziałek, 4 czerwca 2012

III HPATowe Zawody Klubowe

27 maja, w niedzielę odbyły się na naszym terenie zawody klubowe. Była to już trzecia tego typu impreza. Tym razem oprócz tego, że nasze psy pokonywały torki my także musieliśmy się wykazać szybkością i zręcznością w pokonywaniu przeszkód. Niektórzy robili to w wyjątkowo widowiskowy sposób:

Wszyscy bawiliśmy się super, pogoda tylko postraszyła deszczem na szczęście. Torki nie były już takie proste jak na naszych wcześniejszych zawodach, wymagały na pewno większego skupienia przewodników i psów. 
W następny weekend, 2 czerwca odbyło się szkolenie z Anetą.

Zdjęcia:
Zawody tutaj
Szkolenie tutaj

Teraz rozpoczynamy przygotowania do zawodów w Krakowie :)




czwartek, 24 maja 2012

HPAT podbija Chorzów, czyli o zawodach słów kilka :)

Wprawdzie zawody odbywały się już kilka razy w tym roku, ale nasi Klubowicze rozpoczęli sezon w maju. 
Na pierwszy ogień poszły Magda z Milką. Nasz blond-kary duet wybiegał sobie na zawodach w Mińsku Mazowieckim 1 miejsce w jumpingu. Rozpiera nas duma :)
Następnie nadeszły wyczekiwane zawody w Chorzowie. 19 i 20 maja pod Stadionem Śląskim w słońcu i duchocie wybiegaliśmy sobie naprawdę super lokaty!
Humory dopisywały:


W kategorii large Natalia i Jimmy zajęli 4 miejsce w klasyfikacji generalnej i 2 miejsce w dodatkowym jumpingu, a Chili 1 miejsce w jumpingu i 1 miejsce w klasyfikacji generalnej. Kategorię medium podbiła Milenka dumnie stając na podium na zaszczytnym pierwszym miejscu w sobotę i drugim w niedzielę (klasyfikacja generalna). W obu dodatkowych jumpingach Mila też stała na podium- 2 i 3 miejsce. 
Filecik wybiegał sobie pierwsze miejsce w agility (w niedzielę).
Agata z Fioną zajęły 2 miejsce w sobotnim egzaminie. Podobno te zawody mają zakończyć sportową karierę Fiony :) Bardzo dobre miejsca wybiegała sobie też Bogusia z Desti, która w obydwa dnia zajęła 2 miejsce w egzaminie A2, w sobotę 3 miejsce w jumpingu open, a w niedzielę w klasyfikacji łącznej agility i jumping open była 3!
Rozbiegaliśmy się na zawodach mocno, dlatego od razu, z rozpędu w kolejną niedzielę, 27 maja organizujemy III HPATowe Zawody Klubowe. Chętnych zapraszamy do oglądania :)

Na koniec kilka zdjęć naszych bohaterskich psów:
Jimmy, zwany Dżemorem:


Chili, zwana Chili ;)



Filecik pędzi, aż uszy powiewają:


Milena całe życie czekała na taką chwilę (widać to po jej minie):


Desti:


I na koniec Księżniczka Fiona:





Reszta zdjęć tutaj
Filmiki, za które dziękujemy Kubie tutaj 

Dziękujemy agilitowcom z Katowic za miłą atmosferę i co bardzo ważne świetną organizację!










piątek, 11 maja 2012

Wznowienie treningów, obóz szkoleniowy i pierwsze zawody w tym sezonie ;)

Więc po kolei, jak w temacie:
Trawa została nawieziona, jej stan zdecydowanie się polepszył i treningi zostały wznowione, jednym słowem sezon w pełni :) Piękna pogoda sprzyja, chociaż przy wysokich temperaturach ćwiczymy tylko rano lub późnym popołudniem.

W dniach 2-5 maja Bogusia i ja ćwiczyłyśmy bieganie pod okiem Tomka Jakubowskiego na majowym obozie agility zorganizowanym przez Centrum PsiAda (www.psiada.pl).
Poziom treningów, ich intensywność i częstotliwość sprawiły, że wszystkie wróciłyśmy zmęczone. Przez te kilka dni uczyłyśmy się jak reagować gdy pies zrzuca często tyczki, jak panować nad stopami i dawać czytelne sygnały ciałem. Miłe towarzystwo, piękne tereny i super pogoda! Za rok na pewno też się stawimy na takim obozie.
Bogusia i Eksi:

Chili i ja:

Chili i Eksi w czasie wolnym ;)


Zdjęcia z obozu, autor R.Denisiuk: https://www.facebook.com/media/set/?set=a.268498106579896.57108.181260025303705&type=1


19 i 20 maja odbędą się w Chorzowie zawody agility. Będą one obsadzone przez dużą ilość zawodników z naszego klubu. Wystartują: Magda z Milką, Bogusia z Desti, Agata z Fioną, Ewa z Filetem, Natalia i Jimmy i ja z Chili. Trzymajcie kciuki za wszystkich Klubowiczów i mój debiut.

czwartek, 12 kwietnia 2012

Porządki

Na naszym terenie nadszedł czas robienia porządków.
Jeszcze przed świętami kilka najwytrwalszych klubowiczek stawiło się do pracy z wkrętarkami, grabiami i pędzlami. Mimo niesprzyjającej pogody (ziiimnoooo!) udało nam się wygrabić trawę, posprzątać śmieci, ponaprawiać kilka hopek, pomalować parę nowych elementów. Trawa dostała porcję nawozu i mamy nadzieję, że szybko się odbije, bo dość marnie wygląda po zimie i naszym zimowym bieganiu.
Dziękuję Cebuli, Ewie, Izie i Natalii za pomoc!

Już wkrótce rusza nowa edycja kursu! Zapraszamy chętnych, są jeszcze wolne miejsca.

poniedziałek, 9 kwietnia 2012

Kurs dla początkujących

Zapraszamy na kurs dla psów początkujących, który planujemy rozpocząć w połowie kwietnia.


Program kursu:
- Nauka koncentracji
- Zapoznanie psa z większością elementów toru agility
- Pokonywanie prostych kombinacji złożonych z poznanych przeszkód

Szczegóły:
- Kurs obejmuje spotkanie organizacyjne i  10 zajęć treningowych (ok. 60 min, w zależności od ilości psów w grupie).
- Istnieje możliwość kontynuacji treningów agility w klubie HPAT
- Kurs będzie się odbywał w Gliwicach, przy ulicy Ciesielskiej (Ostropa)
- Koszt: 200 zł

Szczegółowy plan oraz terminy treningów zostaną ustalone na spotkaniu organizacyjnym.
Zgłoszenia, pytania proszę kierować na adres:
hanyspower@gmail.com  lub pod numery podane w zakładce 'kontakt'.
W zgłoszeniu prosimy podać:
Imię i Nazwisko przewodnika oraz telefon kontaktowy
Imię, wiek i rasę psa

ZAPRASZAMY!!!

środa, 21 marca 2012

HPAT na gościnnych występach

Po rozpoczęciu sezonu na naszym torze, o którym mowa w poprzedniej notce, trawa rosnąca na terenie wyglądała koszmarnie. Podjęliśmy decyzję, że damy jej trochę czasu na wzmocnienie po zimie i przenieśliśmy się na zaprzyjaźniony, pobliski tor do agility.
Treningi odbywają się dwa razy w tygodniu. Chyba właśnie regularność jest kluczem do sukcesu, bo widać znaczną różnicę pomiędzy naszym pierwszym treningiem i tym ostatnim, z soboty. Pogoda wreszcie zrobiła się wiosenna, słońce świeci, a jeszcze nie jest aż tak bardzo gorąco :) Jednym słowem: super!
Kilka filmików:
Bogusia i Eksi
Karolina i Chili
Bogusia i Desti
Magda i Mila
uwaga na teksty w tle, mogą kąsać :P

Planujemy organizację kolejnego kursu dla początkujących, chętnych prosimy o kontakt mailowy lub telefoniczny. Kurs rozpocząłby się planowo po świętach Wielkanocnych.

W ostatnią niedzielę ( 18 marca ) odbyło się również spotkanie szkoleniowe z Anetą, pogoda świetnie dopisała, jedzenie również. Zapraszam do obejrzenia zdjęć Agaty tutaj

Dla niektórych ten dzień był baaardzo męczący ;)



Zapraszamy na kolejne spotkanie, które odbędzie się 22 kwietnia, wyżywienie w cenie ;)


















niedziela, 4 marca 2012

Nowy sezon

Nowy sezon już rozpoczęty! Umownie rozpoczęliśmy go ostatnim, sobotnim, treningiem. Kilka ćwiczeń i od razu przekonaliśmy się, że zimowe rozleniwienie raczej nie zadziałało na naszą korzyść. Z psich głów zniknęły informacje,  które wydawałoby się, że zostały już zapamiętane. Po tym treningu pełnym błota i kilku niecenzuralnych słów naszła mnie pewna refleksja: daleka droga przed nami :D
Czeka nas dużo pracy, mam nadzieję, że szybko wrócimy do formy.

Kilka zdjęć ze spaceru 'potreningowego'




czwartek, 16 lutego 2012

wtorek, 24 stycznia 2012

W sobotę, 21 stycznia kilka osób znów musiało się zerwać skoro świt, ponieważ odbyło się kolejne spotkanie z Anetą. W prawdziwie zimowej scenerii dzielnie ćwiczyliśmy już od 8 rano (przynajmniej taka godzina była zapisana w "rozkładzie jazdy" :)
Na pierwszy ogień poszła Magda z Rico. Aneta dała im niezły wycisk: chodzenia przy nodze w takim tempie i w takiej ilości roczny młodziak by nie wytrzymał! Nie mówiąc już o przywołaniu, przez całą szerokość placu! Koszmar. Nic dziwnego, że w pewnym momencie Rico powiedział dość!

Kolejna para wyszła na plac równie energicznie i zeszła z niego nie mniej energicznie, za to z listą rzeczy do poprawki. Może to mnie zmobilizuje do ćwiczenia :) Na zdjęciu Chili przyjmuje do wiadomości konstrktywną krytykę ;)


Następnie na plac wkroczył Bonzo, przywitał wszystkich upewniając się, że każdy widział już jaki on jest fajny i miły :) Z niesamowitą energią (biorąc pod uwagę wczesną porę i niedawną kontuzję) wykonał wszystkie ćwiczenia i pięknie aportował! Pochwałom nie było końca, a Bonzo pokazał wszystkim jaki jest boski:


Potem usłyszeliśmy groźnie brzmiące: "Proszę się uspokoić!" i już wiedzieliśmy, że nadciąga Dyora. Na początku trochę sobie pojęczała, jak to ma w swoim zwyczaju, a potem dała czadu :)


Po Dyorze ćwiczyła Febe. Nie bardzo jej się chciało na początku, ale piłka i aport wielkości odpowiedniej dla jamnika ją obudziły :) 


Ostatnim psem którego mogłam oglądać w niedzielę był Storm. przyjechał do nas z Wrocławia i mnie osobiście zaskoczył swoja energicznością i szybkością.

Potem niestety musiałam już jechać do domu, ale na placu ćwiczenia trwały jeszcze do późnego popołudnia. Pogoda całkiem dopisała, bo chociaż było zimno, to przynajmniej nie padał śnieg. Było bardzo sympatycznie, nie zabrakło jedzenia ( muffinki na słodko i słono, ciasto francuskie na słodko i słono, murzynek, placki, kisz ze szpinakiem). W loży szyderców jak zawsze było wesoło:


Jesteśmy w trakcie ustalania daty spotkania w lutym i z niecierpliwością czekamy na wiosnę i troszkę lepszą pogodę :)
Teraz czeka nas miesiąc wytężonej pracy i pamiętajcie - Aneta patrzy!


Reszta zdjęć z soboty znajduje się tutaj
tutaj można zobaczyć krótki filmik zrobiony przez Anetę.







poniedziałek, 16 stycznia 2012

Siadanie, warowanie oraz aportowanie - nauki ciąg dalszy

W listopadzie i grudniu, podobnie jak w poprzednich miesiącach odbyły się szkolenia z Anetą Migas. Ze względu na pogodę zmieniliśmy miejsce naszych spotkań i teraz ćwiczymy w Pyskowicach, w ośrodku wypoczynkowym. Jest tam budynek z ogrzewaniem, co zdecydowanie pomaga przetrwać oczekiwanie na swoją kolej :)
Miejsce jest bardzo ładne, nad samym jeziorem. Gdyby temperatura na to pozwalała psy na pewno chętnie by się kąpały.
Jednak przed kąpielą trzeba trochę popracować. Wszyscy dzielnie ćwiczą nie zważając na odmarznięte palce, uszy i nosy. Bo było naprawdę zimno, trzeba było wyciągnąć zimowe kurtki:


Wiadomo, że zmarznięty pies i zmarznięty człowiek nie potrafią się za dobrze koncentrować. Właściwą temperaturę zapewniał nie tylko budynek z grzejnikiem, ale także odpowiednio zastawiony stół. Każdy coś dorzucił- a to ciasto, a to sałatkę, a to placki z sosem. Były też napoje gorące, w tym napoje " z prądem" ;)
Ćwiczyło nam się na obu spotkaniach bardzo dobrze, widać, że robimy postępy. Każdy walczy ze swoimi słabymi stronami i szlifuje już opanowane elementy. Natalia i Dhoro tak się już wyszlifowali, że na ostatnich zawodach obedience w Kaliszu wywalczyli 100 pkt, ocenę doskonałą i II miejsce! 
Już wkrótce kolejne spotkanie, będziemy ćwiczyć pod okiem surowej komisji:


Aneta nam wszystko dokładnie i obrazowo wytłumaczy:


Będziemy aportować:


Ćwiczyć przywołanie:
Okazywać sobie uczucia:

Będziemy dobrze się bawić ( i uczyć!! oczywiście) 


Zdjęcia z listopada tutaj, a z grudnia tutaj :)

sobota, 14 stycznia 2012

Zimowy zastój na blogu

Witam po długiej przerwie, dużo rzeczy spadło mi ostatnio na głowę i zaniedbałam bloga. Mea culpa :)
Od ostatniej notki dotyczącej spotkania szkoleniowego z Anetą w październiku troszkę się u nas wydarzyło.
Zacznę od agility.
Treningi odbywają się teraz głównie w weekendy, często w okrojonym składzie ze względu na pogodę, zajęcia, choroby i inne zdarzenia losowe :)
W dniach 11-12 grudnia odbyły się Mistrzostwa Polski Agility w Ścięgnach koło Karpacza. Wysłaliśmy na te zawody tylko jedną parę, ale za to jakże barwną :) Natalia i Jimmy dumnie reprezentowali nasz klub na podobno bardzo "pamiętnych" torkach Leszka Kalisza.


Pogoda nadal pozwala na bieganie na dworze, więc staramy się nie zapaść w sen zimowy i coś tam sobie "dłubiemy" w mniejszych podgrupach. Ponieważ bardzo dużo pada, ziemia jest rozmoknięta i bieganie po niej jest dość niebezpieczne ćwiczymy ostatnio dużo poszczególnych elementów. Być może na wiosnę uda się to poskładać w spójną całość :)

Już wkrótce uzupełnię notki dotyczące treningów posłuszeństwa. Na zachętę Roska :) 


Zdjęcia Jima z zawodów jest autorstwa Pauli Gumińskiej, zgodnie z podpisem. Skopiowałam je stąd